Article Index


Na tym skończył się mój eksperyment. Nie opisałem wszystkich miejsc, w których byłem: Macdonalda, bufetu, łazienek, pizzerii, sali gimnastycznych, auli wykładowych, sal ćwiczeniowych czy teatru. Nie dlatego, że są nie ważne, czy że nie spotkało mnie tam nic ciekawego, przykrego, czy motywującego. Często w tekście łączę kilka miejsc w jedno, ale wszystko po to, żeby wydobyć z nich ważne dla mnie wydarzenia i uczucia tym miejscom towarzyszące. Świat nie chce niepełnosprawnych, mam wrażenie, że się oni nie opłacają. Z drugiej strony mam nadzieję, że po prostu ludzie odpowiedzialni za ułatwienie niepełnosprawnym aktywnego funkcjonowania w społeczeństwie, mimo najszczerszych chęci, nie potrafią postawić się na ich miejscu. Po prostu przeszkadza im ich punkt widzenia, w końcu nie są niepełnosprawni. To kolejny argument, dla którego mam nadzieję, że mój tekst nie będzie tylko zwykłym zadaniem dziennikarskim, ale że uświadomi komuś istotnemu, mającemu wpływ, mogącemu coś zmienić, jak ważna jest empatia, minimum pomyślunku i zdrowa relacja z niepełnosprawnymi, którzy są przecież tak samo wartościowymi ludźmi jak my. Puentą dla nas wszystkich może być rozwinięcie mojego spotkania z niewidomym w bibliotece, w windzie, gdzie byliśmy skazani na swoje towarzystwo. On wpadł na mnie, nie spodziewał się że mnie spotka, ale zrobił to bardzo delikatnie. Był bardzo dobrze ubrany, miał krawat i marynarkę. Zawstydził mnie, bo dopiero teraz uświadomiłem sobie, że on właśnie w stu procentach realizuje to co ja staram się robić, ale co mi nie wychodzi od pięciu dni. Żyje normalnie, zachowuje się bardzo kulturalnie, ubiera się ładnie - chociaż sam nie może tego ocenić, w końcu jest niewidomy. Spotkałem niewidomego w bibliotece, a on jechał  do czytelni. To było zupełnie niesamowite! Możliwe, że mam na oczach klapki i że nie potrafię spojrzeć na świat tak jak to sobie założyłem - w końcu ja tylko udaję. Udaję, ale robię to w dobrej wierze. Czas przestać się nad sobą użalać i zacząć działać. Iść do przodu nawet jeśli po pięciu dniach nie będzie można zejść ze swojego metaforycznego wózka, co ja, notabene uczyniłem z niesamowitą radością, ulgą i odpowiednią temu celebracją.

Neret



Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto