/ fot. svilen001/sxc.huJednymi z najbardziej tępionych we współczesnym świecie zjawisk są anoreksja oraz przykładanie zbyt dużej wagi do pieniądza. Dwie karykatury graniczące z doskonałością. Co nas boli? To, że zwolennicy jednego jak i drugiego niszczą sobie SWOJE życie czy może to, że są w jakiś sposób lepsi od nas...

Dwiema z najbardziej tępionych we współczesnym świecie rzeczy są przykładanie zbyt dużej wagi do pieniędzy oraz anoreksja. To pierwsze bolało ludzi już od dawna. "Pieniądze szczęścia nie dają"?! Dla mnie to kwestia sporna. Przesadne dążenie do chudości. Ok, chore, zgadzam się. Jednak chyba nie
tylko mi 100 razy bardziej podobają się wychudzone modelki na wybiegach niż te w rozmiarach XXL. / fot. ven-/ sxc.hu

Anoreksja i maniakalne wzbogacanie się. Dwie karykatury graniczące z doskonałością. Trochę mniej obsesyjne, a można by je uznać za ideał i wzór do naśladowania. Wyobraź sobie bogatą, perfekcyjnie szczupłą kobietę. Każdy stwierdzi, że jest IDEALNA. Już żadna inna, ani szczupła-biedna, ani gruba-bogata nie wywrze na nas takiego wrażenia. A już gruba-biedna przywodzi na myśl same negatywne stereotypy

W związku z powyższym zastanawiam się, czy nie to właśnie ludzi boli - dążenie do perfekcji. Mały wyścig szczurów, w którym większość to przegrani. Nie okłamujmy się - nie każda kobieta jest w stanie dojść do idealnej sylwetki i ją utrzymać. Nie każdy również może być bogaty. Czy podświadomie nie tępimy tego, czego sami nie możemy osiągnąć? Gdzieś w środku prawdopodobnie chętnie zamienilibyśmy się z nimi. Ale to jest raczej niemożliwe. A bezradność rodzi złość. Więc wmawiajmy sobie i wszystkim wokół, że to oni są "tymi gorszymi", zawsze to jakaś terapia. 

 vera