Miał to być spokojny i niczym niewyróżniający się dzień. Wcale taki nie był.
Jak zwykle obudziłem się i poszedłem do nadzwyczaj interesującej pracy w budce z goframi.

Czas na chwilę marzeń i zamyślenia. Zanurzmy się w swoją wyobraźnię.

Teoretycznie miało to mieć jakiś sens i być pisane z delikatną inspiracją pewnego kaskadera literatury, jednak jeśli ktoś uzna, że napisałem to na kolanie, przed chwilą, to też się nie obrażę.

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto