AKK - symbol ważnych wartości.
Dzień dobry. Nazywam się Krzysiek i chciałbym opowiedzieć Wam pewną historię. Może trochę prywaty na początek. Zawsze preferowałem zmiękczenie mojego imienia. Nie tolerowałem zwracania się do mnie per Krzysztof. Wydawało mi się to zbyt oficjalne. Nie potrafiłem tego sobie sensownie wyjaśnić. Kiedyś pani psycholog dała mi do zrozumienia, że poprzez taką postawę nie chcę dorosnąć. Miała rację. Mimo osiemnastu lat i dowodu osobistego w kieszeni nie chciałem tego. Wiedziałem jednak, że przyjdzie taki okres w życiu, kiedy będę musiał to zrobić…
W liceum, do którego chodziłem, przewijało się wielu ludzi. W końcu to najlepsza placówka w okolicy. Z jednymi łatwo nawiązywałem kontakt, z innymi trudniej. To normalne. Ale jak to zwykle w szkołach bywa, wspólny język znalazłem z uczniami mojej klasy.
Pamiętam doskonale, klasa humanistyczna. Z góry wiadomo, że wzbogacę swą listę znajomych o większą ilość koleżanek niż kolegów, bo zawsze tak jest w klasach humanistycznych. Nie inaczej było i w tym przypadku.

Nadzieja...

Była najlepszą przyjaciółką.

Teraz jest Ci obojętna.

Ciemność...

Brak światełka w tunelu.

Zapalasz białą świeczkę,

bo zielona już zgasła.

Chaos...

Nicość jaka Cię otacza,

to twój chory punkt widzenia,

w chwili, kiedy umierasz... 

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto