W dzisiejszym świecie praktycznie wszystkie sfery życia zostały podporządkowane jednemu czynnikowi…. Pieniądz – dla niektórych rzecz nabyta, potrzebna tylko po to, by móc zapłacić za zakupy w spożywczym, dla innych coś, czego zawsze jest za mało, a istnieją niestety też tacy (i jest ich coraz więcej) dla których posiadanie tego marnego kawałka papieru stało się najwyższym życiowym celem.  Zarabiamy, jak wiadomo, na różne sposoby, nie zawsze zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami. Nie od dziś wiadomo, że najłatwiej jest zbić interes na zwykłej, ludzkiej głupocie.

Od jakichś paru tygodni, podobnie jak w zeszłym roku, dwa lata temu, słyszy się o kolejnej, nieznanej jeszcze odmianie grypy. Wirusy H1N1 atakują nieświadomych ludzi. Prawie mi przykro. Gdyby spojrzeć na to, ile miliardów dolarów wpłynie po tym wszystkim na konta „farmaceutów”, można poddać wątpliwości to, czy naprawdę jesteśmy atakowani przez wirusy, czy może po prostu ulegamy kolejnej prowokacji. Szachowanie ludzkim zdrowiem w celach zarobkowych, w sumie, to bardziej niż zdrowie, wirusowi ulega nasza psychika. Zastraszeni przez media ludzie panikują, kupując maseczki i bojąc się każdego kichnięcia czy kaszlnięcia. Jednym słowem - paranoja. Podejrzewam, że jeśliby teraz wejść do ukraińskiego pociągu i zacząć wycierać nos, od razu znaleźlibyśmy mnóstwo wolnych miejsc, bo ludzie po prostu dają się omamić i zamiast myśleć, oddają swoje szare komórki w ręce mediów, które zamiast edukować, sterowane przez koncerny robią nam pranie mózgu.

 Kończąc chciałbym, abyśmy potrafili odróżnić to, co rzeczywiście groźne, od tego, co jest tylko nadmuchanym balonem. Najłatwiej przecież jest nie myśleć i robić wszystko pod dyktando kogoś innego, nie biorąc za to odpowiedzialności, ale… Czy ktoś powiedział, że życie ma być proste?
„Na grypę H1N1 zmarło w tym tygodniu siedem osób. Dwie z nich z ogólnego wycieńczenia organizmu spowodowanego grypą, pozostałe pięć ze strachu…” Na zdrowie.

rociak


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto