"Każdemu warto dać drugą szansę. Według mnie i wielu innych ludzi nie ma sensu wysyłać do zakładu karnego człowieka zresocjalizowanego, ponieważ tam może zmienić się tylko na gorsze", mówi Kamil Mierzejewski, który stworzył na Facebooku stronę "Petycja o ułaskawienie Patryka Galewskiego z Pucka", prywatnie przyjaciel chłopaka.

Aby dowiedzieć się, czemu jakakolwiek petycja jest potrzebna, musimy cofnąć się do roku 2010, kiedy to Patryk został złapany przez policję za jazdę po pijanemu i otrzymał swój pierwszy wyrok oraz obowiązkowe prace społeczne. Nie był to jednorazowy incydent. Chłopak już od dłuższego czasu obracał się w złym towarzystwie, brał udział w bójkach i włamaniach, miał problemy z alkoholem i narkotykami. Jazda na rowerze pod wpływem alkoholu nie była jego ostatnim przestępstwem. Niedługo potem razem z kolegami włamał się i okradł jeden z domów we Władysławowie i jako jedyny został złapany. Właśnie po tym rabunku po raz pierwszy trafił do więzienia. Spędził w nim cztery miesiące, a po wyjściu znowu wrócił do starych nawyków i znajomych. Jakiś czas później rozpoczął nakazane mu wcześniej prace społeczne w Puckim Hospicjum p.w. św. Ojca Pio i to właśnie tu przeszedł swoją przemianę.
Zapytałam jego przyjaciela Kamila, skąd pewność, że Patryk naprawdę się zmienił.

"To po prostu widać. Każdy, kto zna go od dłuższego czasu może to potwierdzić. Kiedyś na powitaniu pytał, czy idziemy coś wypić albo zapalić, a teraz o narkotykach w ogóle nie chce słyszeć. Tak samo zmienił się jego stosunek do innych ludzi - dawniej przejmował się tylko sobą, teraz aż miło słuchać, kiedy opowiada o tym, jaka pomaga podopiecznym hospicjum".

W międzyczasie toczyło się kilka spraw chłopaka. Jedna z nich zakończyła się dla Patryka wyrokiem w zawieszeniu, ale ponieważ nie stawił się w sądzie, został wysłany za nim list gończy. Pewien policjant z Pucka zauważył Patryka w rodzinnym mieście i doszło do bójki. Chłopak i wielu świadków zeznało, że to policjant był agresorem, ale sędzia zadecydował inaczej i skazał Galewskiego, który otrzymał wyrok za "czynną napaść na policjanta na służbie". 8 kwietnia sąd odwiesi wszystkie dotychczasowe wyroki, a Patryk może trafić za kratki na cztery lata.
Na dzień dzisiejszy pod petycją o ułaskawienie podpisało się około 1600 osób.
Postanowiłam dowiedzieć się, jak Patryk zareagował na wiadomość o takim zainteresowaniu ludzi.

"Był w szoku. Dokładnie przedwczoraj byłem u niego i powiedział, że nigdy w życiu nie spodziewał się takiej inicjatywy ani poparcia wśród ludzi".

Mimo wielu życzliwych głosów są też takie, które krytykują całą akcję.

"Przeciwni są najbardziej koledzy Patryka, którzy sami mają wyroki na karku i uważają go za zdrajcę, bo "jak się w takie coś wchodzi, to z tego nie ma ucieczki."

Jeśli ktoś chciałby podpisać się pod petycją o ułaskawienie Patryka, wystarczy wejść TUTAJ i kliknąć "Popieram petycję - jestem ZA", a następnie podać swoje imię, nazwisko oraz maila i dokonać jego weryfikacji.


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto