Kto też tak ma, że kiedy widzi reklamy, od razu chwyta za pilota i zmienia kanał?

Jem kolację. W telewizjii leci jakiś głupkowaty film. Kolacja, którą sobie przygotowałam, jest przepyszna. Cieszę się z każdego kęsa. Widelec zbliża się do moich ust i nagle... zbiera mi się na wymioty. Na ekranie do kranu wpadają zęby i ktoś zaczyna pluć krwią. Zaczęły się reklamy. Po prostu wspaniale! I tyle zostało ze spokojnego jedzenia. W końcu każdy marzy o tym, żeby podczas jedzenia oglądać jak ktoś krwawi. Odsuwam od siebie talerz z jedzeniem.

Po pierwszej reklamie przyszedł czas na drugą. Czy chciałabyś być wiecznie młoda? Teraz to możliwe!- krzyczy zafascynowana kobieta z ekranu. Wystarczy, że posmarujesz twarz naszym kremem. Potem lektor zaczyna mówić o składnikach kremu słowami, których mikt nie rozumie. czy to nie jest wspaniałe? Wystarczy, że posmarujesz twarz mazidłem i już nigdy się nie zestarzejesz! To jest jak magia! Możesz być zawsze młoda! Wystarczy tylko, że wydasz trzy dychy na krem! Wspaniali reklamodawcy! Powinnam was całować po stopach z wdzięczności za waszą mądrość!

Obraz zmienia się. Kobieta wchodzi do sklepu ze smutną miną, a wychodzi z masą toreb uśmiechnięta, jakby dostała samochód za free. To świetny sposób na smutki! Przecież to oczywiste, że jak zrobisz zakupy jesteś szczęśliwy jak dziecko! Przecież ta pani na ekranie jest! -Wystarczy że zrobisz zakupy za trzysta złotych, a dwa procenty zwrócimy- oznajmia kobiecy głos. Jakie to wspaniałomyślne! Wydasz tylko trzysta złotych i do tego odzyskasz całe dwa procenty! To cudowne! Najfajniejsze jest to, że od razu stajesz się szczęśliwy jak ta pani z reklamy!

W telewizji  jest wiele rad i zaleceń, więc po co zastanawiać się nad swoimi problemami? Wystarczy włączyć telewizor. Bo przecież co pomoże bardziej niż wydanie pieniędzy na reklamowane produkty? Tylko czemu zamiast składać pokłony przed genialnym telewizorem my się tylko złościmy?