Wprowadzę Was w moje własne odczucie historii, drobny tekst, który miał wzbudzać refleksje nad tym, kim jesteśmy, oraz przypominać o tym, co NAS spotkało i czego nie chcemy przyjmować do świadomości.
zapraszam do przeczytania. ;)
ludzi wierzących w cały ten chłam,
przecież nie ma prawdziwej polskiej nacji,
dawno umarł nadziei czas.
Chcemy wierzyć w to co do Nas mówią,
bo nie mamy wyboru ani klas,
bo wiemy dobrze jak dużo zmarnowano
i ile czasu kosztowało to Nas.
Bo teraz żyję tą całą demokracją,
ludzi udających zainteresowanie krajem,
bo trzeba wierzyć w cokolwiek, by tu przeżyć,
smutna prawda - co zrobić mam
przypomnij sobie co znaczył patriotyzm,
życie dla kraju. prawdziwości - tak,
czy nie pamiętasz ile czasu Nas nie było,
nie było Polski, nie było Nas,
ale nie chcesz tego przyswoić -
że 'jeden dziewięć jeden osiem' to znak
nadszedł niepodległy kraj
pełen nadziei na lepszy czas.
Wszystko co mamy po Naszych przodkach
to kropla w morzu, historii życia,
co chcemy zdobyć, co chcemy zyskać,
to tylko kawałek naszej wyobraźni...
nic nie zdobędziesz bez narodowości
kultury życia, języka swojego...