Nadszedł czerwiec. To ciężki okres dla dziennika szkolnego. Co tam dziennik! Czerwiec jest ciężkim okresem dla zmęczonych belfrów. A jeszcze cięższym dla "dobrze przygotowanych" uczniów.
Tak, dziś z całą pewnością mogę użyć sloganu:
„Święta, święta i po świętach.”
Nasuwa się pytanie, czy dobrze wykorzystałem ten czas? Czy aby na pewno nie zmarnowałem tego specjalnego okresu? Czy tegoroczna Wielkanoc zmieniła coś w moim życiu?
Jest zimno, mroźno i nieprzyjemnie, a za oknem szaleje śnieżna wichura. Zima trwa zaledwie kilka dni, a mamy jej już po dziurki w nosie (no, dobrze, może nie wszyscy mają jej dość). Sezon chorobowy trwa w najlepsze, Społem ma dodatkowy dochód ze sprzedaży chusteczek, a pobliska apteka nie nadąża z dostawami Cholinexu. Ale nie w tym rzecz...