Czytając jeden z tekstów w dziale Felietony, wyłapałem pewien fragment, w którym autor mówi jakoby piłka nożna była najbardziej ekscytującym sportem. Skoro o gustach się nie dyskytuje, nie zamierzam tego negować. Uważam nawet, że piłka jest ekscytująca, ale czy naprawdę zasługuje na miano najbardziej widowiskowego sportu?

Chciałbym przybliżyć wam dwie dziedziny sportu, które skutecznie podnoszą poziom adrenaliny we krwi. Z racji tego, że motoryzacja jest moją pasją, na pierwszy ogień postanowiłem wziąć sport rodem z Japonii, czyli drifting.

"Drift – technika jazdy pojazdem z kontrolowanym poślizgiem oraz nazwa sportu samochodowego". Nieco to, moim zdaniem, suche i okrojone objaśnienie. Drifting jest to jedyny sport motorowy (to czyni go wyjątkowym), w którym nie liczy się czas przejazdu, lecz technika. Sędziowie oceniają prędkość i kąt wychylenia samochodu, a co za tym idzie - oceniają styl jazdy, więc mogę pokusić się o stwierdzenie, iż jest to rodzaj sztuki. Ponad 200 km na godzinę, piękne samochody, zapach spalin i sztuka w jednym. Jak dla mnie idealne połączenie!

Drugim sportem godnym uwagi jest Kitesurfing. Bardzo często widujemy "spadochorny", które pomykają gdzieś tam hen w dal...Dość jednak rozczulania się i podziwiania obrazów naszej wyobraźni. Kitesurfing zaliczany jest do sportów extremalnych  i tonami dawkuje nam adrenalinę, niezapomniane wrażenia. Dodatkowo doświadczamy niesamowitego wrażenia poskramiania natury i żywiołów, czyli spełniamy odwieczne marzenie człowieka o pokonaniu i obezwładnieniu matki natury.

Mam nadzieję, że tym skromnym wywodem pokazałem, że oprócz kopania piłki z kolegami i narzekania na PZPN, możemy czasem spróbować czegoś nowego, co może dostarczyć nam silnych i ekscytujących wrażeń.

HoolioGTI


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto