Czarne jak smoła diabły, złe demony, domowe duszki, polne bóstwa czy pradawne Stolemy - to tylko parę przykładów postaci, które zachowały się w pamięci ludowej na Kaszubach do naszych czasów. Jak wyglądają? Jaka jest geneza Stolemów? Czym różni się Pùrtk od Smãtka? Te pytania nurtują każdego, kto choć trochę "liznął" demonologii Kaszubskiej.
"Kaszubskie duchy domowe"
KrosniataW chatach i pod pniami drzew mieszkają małe, pomocne duszki zwane Krôsniãtama. Mają brązowe bądź czerwone czapki, zwinne ręce i duże uszy. Pomagają one pomorskim gospodarzą w dojeniu krów, zamiataniu podłogi czy pracach w ogródku, jeśli tylko dadzą im mleko i trochę chleba. Natomiast na Nordzie, mianem Krôsiąt określa się małe, psotne i nie grzeczne dzieci. Przetrwała również legenda o Mòdrim Òdżinkù, czyli o dobrotliwym duszku, który przychodzi do ludzi w bardzo trudnych sytuacjach. Zwany jest też królã drobnëch. Przyjmuje postać niebieskiego ognika albo wciela się w ludzi.
W domach, w okolicach błot Bielawskich, siedzą w ciemnych zakamarkach Moczi. Są to złe demony porywające dzieci i przeszkadzające w domowych robotach.
"Pomorskie duchy pól"
Na Kaszubach, podobnie jak u innych słowian, żyje Pólnica. Jest ona bóstwem urodzaju i opiekunem pól. Można ją spotkać w samo południe, kiedy to jedzie na swym białym koniu między polami. Ma ona wianek z zbóż i kwiatów, złote włosy, sierp i kosz owoców w ręce oraz bywa całkiem naga. Mówi się, że lepiej żeby nikt nie ujrzał Pólnicë, bo jeżeli ktoś ją zobaczy to zakocha się w niej bez opamiętania.
Jest też Merk, czyli zły demon przypominający kopicę siana. Straszy się nim dzieci żeby nie wchodziły w siano, bo on je wtedy zje.
Żëtnô Mac mieszka na polach, a dokładniej w tej części pola gdzie zboże nie wyrosło. Jest ona dosyć wysoka, ma duży nos, ośle uszy, wielkie oczy a w dłoniach trzyma kosę. Jeśli dzieci wejdą za daleko w pole, z pewnością Żëtnô Mac je zje albo zmieni w makówkę.
Młoda dziewczyna z wieńcem kłosów zboża na głowie to Òprzypôlnica. Ukazywała się żniwiarzom w południe, budząc ich jeśli zaspali.
"Diabły na Kaszubach"
Najpowszechniejszym z kaszubskich diabłów jest Djôbel, zwany też na południowych Kaszubach Djôcheł. Są one w wielkości człowieka, mają czarne skrzydła, duże rogi a w swych szponach trzymają wielkie kamienie.
Pùrtk- to mały psotliwy demon kłótni, smrodu i głupoty. Zamieszkuje gnojówki i zakamarki domów oraz szkół. Jego nazwa wywodzi się od słowa "pùrtkac" czyli pierdzieć.
Za jednego z najpotężniejszych diabłów Kaszubskich uważa się Smãtka. W książce "Życie i Przygody Remusa" występuje on jako główny ciemiężca ludu Kaszubskiego.
Czort Są też Czôrtë, które występują głównie na północy Kaszub- czyli u nas na Nordzie.
Do mniej popularnych należą Biés i Jurk. Biésë to bezskrzydłe przedchrześcijańskie diabły. Natomiast Jurczi to te diabły, które według legendy święty archanioł Michał wrzucił do piekła, ale ich ogony pozostały na ziemi jako Żarnowce.
"Pradawne Stolemy"
Bardzo powszechne w pomorskich legendach są Stolemy, zwane też Rugenami. Na podstawie tej drugiej nazwy, można utożsamiać Stolemów z Ranami z Rugii, którzy we wczesnym średniowieczu napadali na Pomorze. Inne zaś teorie utożsamiają ich z Krzyżakami. Niemniej jednak, Stolemom przypisuje się stworzenie kaszubskich jezior, zatoki gdańskiej czy też przenoszenie głazów. Częstym motywem w legendach o Stolemach jest również bratobójcza wojna między nimi, przez którą mieliby wymrzeć. Zachowały się też opowieści o Stolemach jako czterech wiatrach, czy o ostatniej Stolemce, co w człowieku się kochała.
Inne artykuły tego Autora