Czuję presję.

Naciski z każdej strony, by stać się jeszcze lepszą.

Szepty nakazujące mi obrać nieznaną dotąd drogę.

Wyczuwam pogardę.

Słowa, które ranią mimo moich starań.

Krytykę, której nie jestem w stanie przyjąć, bo nie spełniam oczekiwań.

Widzę zawód.

Ciemne tęczówki patrzą na mnie i każą przestać.

Zatem znowu źle wybrałam.

Dotykam przeznaczenia.

Nie takiego, jakie dla mnie wybrano.

Kieruję się inną, nieznaną mi jeszcze drogą.

Stoję w ciemności.

Nikt nie chce podjąć się zapalenia światła.

A to wszystko przez chęć realizowania odległych marzeń.


Inne artykuły z tej kategorii

Mieszkamy... 17 Kwi 2012

Widzę jak... 11 Kwi 2012

Liryk stricte maturalny 02 Kwi 2012

Nadzieja 06 Lut 2012

Przebudzenie 26 Sty 2012

Z niedomkniętej szuflady 16 Sty 2012

już nic 24 Gru 2011

Oddech 23 Gru 2011

Zauroczenie 19 Gru 2011

Przejście 15 Gru 2011

Fochy o "nic" 13 Gru 2011

Enigmatyczny Ty 13 Gru 2011

Milość 11 Gru 2011

Ach te reklamy 10 Gru 2011

O szczęściu 10 Gru 2011

Kuszenie... 08 Gru 2011

Koniec pięknej przyjaźni? List do M. 02 Gru 2011

Gra w Gombrowicza 16 Lis 2011

Czasami 07 Lis 2011

Wiersz pierwszej klasy, czyli rymowanka częstochowska o wścibskiej sąsiadce. 06 Lis 2011

Tęsknota 05 Lis 2011

Dla świata możesz być nikim, ale dla mnie jesteś całym światem 31 Paź 2011

Bajeczka. 24 Paź 2011

Patrząc na Włocławek... 20 Paź 2011

- Wszystkie z tej kategorii -

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto