Od początku świata, od momentu stworzenia pierwszego człowieka istniało dobro i zło. Życie ludzkie jest kwestią wyborów, za które człowiek ponosi pełną odpowiedzialność.

Wybór jest często sprawą osobistą i dlatego stanowi ogromny problem. Jak twierdzi Johann W. Goethe – zło i dobro muszą współistnieć dla zachowania równowagi i harmonii świata. Simone Weil twierdzi natomiast, iż zło wyobrażone jest romantyczne, różnorodne, a zło rzeczywiste – ponure, monotonne, pustynne, nudne. Z kolei dobro wyobrażone jest nudne, zaś dobro rzeczywiste jest wiecznie nowe, cudowne i upajające.

Człowiek to połączenie rozumności i zwierzęcości, czyli jest on zwierzęciem myślącym, tak przynajmniej twierdził Arystoteles. To człowiek decyduje o "wyglądzie" świata. Człowiek posiadający własną wolę wybiera zło, co prowadzi go do własnej zguby i destrukcji. Człowiek skrzywdzony przez los, cierpiący z powodu ludzi odwraca się od świata, zamyka się w sobie, pragnie się zemścić, nieważne, jakie będą tego konsekwencje. Nie sądzę, że tak jest w każdym przypadku, ale w niektórych przypadkach tak właśnie się dzieje. Czy nie lepiej byłoby stanąć do walki o lepszy świat? Walczyć oczywiście nie z ludźmi, lecz w własnymi słabościami, z pragnieniem zemsty. Nie łatwo odwdzięczać się dobrem za złe.

Dzisiejszy świat jest zniszczony, dąży do katastrofy. Ilu ludzi może nazwać się dobrymi? No tak, ale co innego nazywać się dobrym, a co innego nim być. Ludzie zapatrzeni w siebie uważają się za dobrych, wywyższają się , myślą, że są idealni, choć w gruncie rzeczy wcale tak nie jest. To tylko ich duma sprawia, iż czynią z siebie osoby święte.

Z drugiej strony, to co dla jednego jest dobrem, dla innego może być złem. Zło zawsze ma negatywny wpływ zarówno na człowieka, jak i dla ludzi go otaczających. Czasem spotykamy się ze złem, które nie wywodzi się z człowieka i nie mamy na nie wpływu. Takim złem są różnego rodzaju kataklizmy. Człowiek zawsze będzie musiał żyć w obliczu zła, taki już jest skonstruowany ten świat, ale nie sztuką jest stać się złym człowiekiem, lecz kierować się dobrem.

Człowiek w tłumie nie widzi dobrze. Widzi co najwyżej plecy innych lub czubek własnego nosa. Idzie za innymi, stara się być takim jak inni, nie jest indywidualistą. W innym wypadku może być jedynie zapatrzony w siebie, widzi tylko własne „ja”.
Zło kryje się w ludzkich słabościach, a my nie jesteśmy w stanie ich pokonać, więc zło dalej się w nas realizuje.

Możliwość odróżnienia dobra od zła zdobył człowiek w wyniku prowokacji szatana - zakaz spożywania owoców z drzewa poznania jednego i drugiego. Niezależnie od tego, czy wierzymy w przekaz biblijny, czy  wyznajemy inną religię, czy nie wierzymy w nic i tak znajdziemy się w sytuacjach, kiedy będziemy musieli wybrać miedzy postępowaniem dobrym a złym. To tylko od nas zależy, jakie będzie nasze życie. Dostaliśmy prawo wolnego wyboru, my zdecydujemy, jak tę wolę wykorzystamy.

LadyMakbet