Tym razem nie zająłem się samymi filmami, ale piosenkami z nimi związanymi. To właśnie one czasami powodują, że jakieś dzieło kinowe zyskuje rozgłos, jednak najczęściej jest odwrotnie. Niektóre obrazy odkurzają bowiem stare utwory, które jakoś nie mogły przebić się przez stacje radiowe, mimo że wykonywały je gwiazdy (Unchained Melody śpiewał Elvis Presley). Odradzają się wraz z użyciem ich w filmie, kiedy to zaczynają żyć swoim życiem.
Dzięki użyciu piosenki w hicie kinowym swoje przysłowiowe 5 minut mają nierzadko zespoły ją wykonujące. Ich dzieło zapewnia im w zasadzie nieśmiertelność, bo nikt chyba nie zapomni „Niekończącej się opowieści” z tytułową piosenką. Tak więc w sumie mogą oni być wdzięczni reżyserom za skorzystanie z działań nieznanych wcześniej twórców.
Nie byłoby hitu filmowego i muzycznego, gdyby piosenki nie dopasowano do filmu. Musi ona bowiem oddawać w całej swej krasie emocje towarzyszące bohaterom i wydarzeniom. Musi ona wzbudzić w widzu katharsis, tak aby zrozumiał sens filmu, czy po prostu jeszcze bardziej wczuł się w niego. W mojej liście przebojów ten warunek został chyba spełniony. Piszę „chyba”, bo ocenę pozostawiam Wam, Drodzy Czytelnicy.
10. Młodzi gniewni – Gangsta’s paradise
8. Uwierz w ducha – Unchained melody
7. Armageddon – I don’t wanna miss a hing
6. Ogniem i mieczem – Dunka na dwa serca
5. Rocky III – Eye of the tiger
4. Top Gun – Take my breath away
3. Dirty Dancing – Time of my life
2. Titanic – My heart will go on
1. Niekończąca się opowieść – The neverending story
Nbi