Słuchając ostatnio wypowiedzi mojego wychowawcy, który mówił, że chce, abyśmy mieli ogólną wiedzę po wyjściu z murów naszej szkoły, zrodziło się w mojej głowie pytanie:
Jeżeli nasza szkoła nazywa się Liceum Ogólnokształcące (im. Stefana Żeromskiego w Pucku) to po co nam profile klas? Dlaczego w ogólniaku każą nam wybierać profil, a potem i tak belfrzy każą uczyć się wszystkiego po trochu?
Wybierając się 3 lata temu na profil mat-fiz myślałem, że będę się znajdował jak najdalej od (według mnie i bez urazy ;) przedmiotu szukającego ukrytego sensu w życiu. Na samym starcie, bo już 1 września, spotkało mnie rozczarowanie i doszedłem do wniosku, że jest lekką przesadą, aby wychowawca klasy o moim profilu był... polonistą. Wiedziałem, że będę musiał przeczytać wszystkie narzucone nam w podstawie programowej lektury, natomiast nie miałem pojęcia, że będę musiał uczyć się nazwisk autorów/poetów, którzy tworzyli przez 5 epok i zapewne niebawem znowu będzie mnie czekał podobny sprawdzian "wiedzy" tak przecież potrzebnej w codziennym życiu. Przecież każdy spotkany na ulicy przez nas człowiek uwielbia rozmawiać o poezji, np. Cypriana Kamila Norwida czy Jana Andrzeja Morsztyna.
Oczywiście bez urazy dla polonistów. Rozumiem, że dla Was to chleb powszedni, lecz dla czterech innych profili w naszej szkole to materiał nie do przyswojenia. Rozumiem, że do matury trzeba się POTRZEBNEGO materiału nauczyć, ale czy na maturze nie ma się czasem do analizy i interpretacji jednego z dwóch tematów/lektur ? Więc czasem nie rozumiem i nie potrafię zrozumieć zaciekłości, z jaką poloniści każą nam uczyć się tych wszystkich niezrozumiałych pojęć albo co gorsza w tematach o języku - odróżniać błędy w pisowni - fleksyjne czy stylistyczne. Ostatnio również podać dokładnie daty graniczne 5 epok (!?)
No dobrze, dość już moich narzekań. Mam jeszcze mały apelik do polonistów: Pozwólcie nam cieszyć się naszymi cyferkami (lub mapami - mat-geo i geo-hist lub mikroskopami bio-chem) i nie każcie nam uczyć się niepotrzebnego w naszym dalszym życiu materiału.
Na zakończenie chciałbym dodać, że atmosfera w naszej szkole jest przyjazna dla ucznia i czułem się dobrze przez te 3 lata, trafiłem na znośną klasę oraz na znośnego wychowawcę ;) Byłem nawet na dwóch dłuższych wycieczkach i kilku wyjazdach do kina. Wybierając jeszcze raz szkołę średnią z pewnością wybrałbym ponownie LO w Pucku!!!
maicej