- Mamusiu, jestem głodna.
- Maricu, przecież wiesz, że tatuś poszedł już po gazetę. Zaraz dowiemy się gdzie jest nasz obiad – odpowiedziała troskliwa matka, przytulając córeczkę.
- Dowiemy się czy dzisiaj w ogóle będzie obiad – odezwał się Ore, starszy brat Marci.
Co było impulsem do napisania tego artykułu? Nie wiem. Może wszechwydobywająca się ze mnie miłość? Może rażąca w oczy potrzeba komplementu, a może coś innego, co zachowam tylko dla siebie.
Część I
Profesor upuścił kubek z herbatą. Grawitacja zawsze go fascynowała. Fusy czarnej jak smoła herbaty rozlały się po sterylne czystej posadce. Profesor należał do ludzi, których w zasadzie nic nie jest w stanie zaskoczyć. Nic poza grawitacją i natrętną czerwoną diodą, migoczącą na panelu sterowania, monitorze komputera i jego własnym, prywatnym pagerze.
Strona 3 z 3
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- Następny artykuł
- koniec