Dlaczego tak się dzieje, że negatywne postacie zyskują większe uznanie wśród widzów niż te pozytywne? Dlaczego z chęcią oglądamy horrory i thrillery, z wypiekami na twarzy obserwując pojedynek między katem a jego ofiarą? Dlaczego tak bardzo fascynują nas ekranowi psychopaci, zbrodniarze, mordercy? Bohaterowie, którzy reprezentują zło, którzy zabijają, znęcają się, często robią to dla przyjemności, dla wyładowania emocji i nie mają w tym głębszego celu. Ich ofiarami są zazwyczaj przypadkowi ludzi, nieznajomi spotkani na ulicy.

 

     Norman Bates. Norman to sympatyczny, przyjacielski, zawsze uśmiechnięty młodzieniec, który muchy by nie skrzywdził. A jednak. Za maską uprzejmego człowieka kryje się drugie oblicze. "Psychoza" to prawdziwy klasyk kina grozy, który w latach 60- tych wywołał niemałe poruszenie. Młoda dziewczyna opuszcza miasto, mając w walizce skradzione pieniądze. Zmęczona ucieczką postanawia przenocować w motelu położonym przy głównej autostradzie prowadzonym przez Batesa. W międzyczasie siostra bohaterki dowiedziawszy się o przestępstwie popełnionym przez dziewczynę usiłuje ją odnaleźć. Filmy Alfreda Hitchcocka pojawiały się głównie w kolorze, jednak w tym przypadku reżyser postawił na czarno- białe kino, ponieważ, jak twierdził, produkcja może wydać się widzom zbyt krwawa. "Psychoza" to zaraz obok "Ptaków" i "Okna na podwórze" najbardziej znane dzieło Hitchcocka, a słynna scena pod prysznicem stała się jedną z najbardziej kultowych w historii kina.

Moja ocena: 8/10

NormanBates psychoza 1024x552

 

    Nigdy chyba nie zrozumiem fenomenu "Milczenia owiec" i stwierdzenia, że jest to najlepszy lub jeden z lepszych thrillerów w historii kina, bo choć uważam, że film jest dobry to nie jest wybitny. W samych latach 90- tych powstało więcej ciekawszych produkcji tego gatunku jak na przykład "Siedem", "Podziemny krąg", czy chociażby "Adwokat diabła". Powodem, dla którego produkcja zyskała tak ogromne uznanie wśród odbiorców jest postać Dr. Hannibala Lectera granego przez Anthony'ego Hopkinsa. Fabuła filmu skupia się na relacji Lectera- niebezpiecznego mordercy, niegdyś uznanego psychiatry posądzonego o kanibalizm, i młodej agentki FBI, która prowadzi śledztwo w sprawie serii okrutnych morderstw. Hannibal ma pomóc w złapaniu zbrodniarza, który w bestialski sposób odziera swoje ofiary ze skóry. Warto obejrzeć chociażby ze względu na kreację aktorską Hopkinsa, słusznie nagrodzoną Oscarem.

Moja ocena: 7/10

TE0T3Gd904c

 

    "Patrick Bateman to pojęcie, czysta abstrakcja. Ale nie ma prawdziwego ja, tylko iluzoryczny byt. Choć umiem ukryć chłodny wzrok, a podając mi dłoń czujesz żywe ciało, chociaż łączy nas podobny styl życia mnie po prostu nie ma." Patrick Bateman to bez wątpienia mój ulubiony ekranowy psychopata, a wykreowanie tej postaci przez Christiana Bale'a to mistrzostwo świata! "American Psycho" przedstawia nam środowisko młodych biznesmanów ukazując obraz ludzi próżnych, zepsutych, których życiem zawładnęły pieniądze. Główny bohater zaczyna odczuwać chęć zabicia człowieka, której nie jest w stanie w sobie stłumić. Całą historię obserwujemy z perspektywy Batemana, on jest narratorem i oprowadza nas po swoim świecie. Warto zwrócić uwagę na sceny zabójstw, które łączą w sobie kino grozy z groteską i czarnym humorem, co tworzy ciekawy efekt (monolog o Huey Lewis and the News i zabójstwo Paula Allena to jedna z najlepszych scen z filmie). Całość dopełnia wspaniały soundtrack oddający klimat lat 80-tych.

Moja ocena: 9/10 ♥

3bc3c337bb5234ccaeefa2fcaaad861852e38fa97cc391872f4ad3ac

 

    Jedyna kobieta w tym zestawieniu, ale za to jaka! Annie Wilkes ratuje mężczyznę z wypadku samochodowego i zabiera go do swojego domu, aby tam doszedł do siebie. Okazuje się, że jej 'gość' to Paul Sheldon- autor serii książek o Misery Chastein, której główna bohaterka jest wielką fanką. Mężczyzna w zamian za pomoc pozwala kobiecie przeczytać maszynopis, który ma zakończyć serię. Annie jest oburzona tym jak potoczyły się losy jej ulubionej bohaterki i postanawia wymusić na autorze napisanie innej wersji. "Misery" podobnie jak "Milczenie owiec" wygrywa mocną, zapadającą w pamięć postacią zagraną po mistrzowsku. Annie to taka niepozorna osóbka, schludnie ubrana i uczesana, katoliczka z krzyżykiem na szyi, która dzielnie zajmuje się swoim pacjentem. Dba, karmi, spędza czas. Tylko czasem puszczają jej nerwy...

Moja ocena: 7/10

screenshot lrg 27

 

    Zastanawiałam się nad dwoma dziełami Stanley'a Kubricka: "Lśnienie" i "Mechaniczna pomarańcza". Obłęd i szaleństwo z wykonaniu Nicholsona jest genialne, jednak Alex DeLarge grany przez McDowella to jedna z najlepszych postaci jakie widziałam w kinie. Główny bohater to młody chłopak, przywódca gangu, który terroryzuje swoje rodzinne miasteczko. Alex podczas jednego z włamań wrobiony przez swoich kolegów i złapany przez policję zostaje skazany na więzienie. Podczas odbywania kary dostaje propozycję uczestnictwa w eksperymencie, które ma spowodować, że stanie się dobrym człowiekiem. Całość filmu ma charakter surrealistyczny i jest podszyta symboliką. Sceny bójek, gwałtów, znęcania się nad ludźmi, podobnie jak w przypadku "American Psycho", są groteskowe. Reżyser alegorycznie przedstawia współczesne społeczeństwo pokazując pokolenie zepsute, żyjące w kłamstwie, ślepo wierzące w słuszność mass-mediów i świat, w którym zło zawsze będzie zwycięzcą. Odgrywanie sceny z "Deszczowej piosenki" i słynny Korova Milky Bar to prawdziwe perełki!

Moja ocena: 9/10 ♥

32S 1

 

    Paul i Peter w odróżnieniu od swoich poprzedników działają w duecie. Nie jestem pewna, czy postacie te można nazwać kultowymi, jednak nie wspomnienie o nich byłoby wielkim błędem. "Funny Games" to historia trzyosobowej rodziny, która wyjeżdża na weekend do domu letniskowego położonego nad jeziorem. Podczas pierwszego dnia pobytu rodzinę odwiedza dwóch młodych chłopaków, którzy podają się za dalszych krewnych ich sąsiadów. Spokojna rozmowa szybko zmienia się w kłótnię. Paul i Peter bez problemu zapędzają domowników w kozi róg. Mężczyźni całkowicie przejmują kontrolę nad sytuacją i sprawiają, że ich ofiary stają się bezradne. W tym momencie rozpoczyna się tytułowa gra, której stawką jest życie rodziny. Cechą, która wyróżnia "Funny Games" ze swojego gatunku jest niesamowicie ciekawa narracja. Tak jak chłopcy igrają, bawią się swoimi ofiarami tak reżyser robi dokładnie to samo z widzem. Monologi Paula kierowane bezpośrednio do odbiorcy powodują, że zostajemy wciągnięci w tą historię i stajemy się jej uczestnikami.

Ciekawostka: Michael Haneke w 1997 nakręcił "Funny Games", a 10 lat później stworzył amerykański sequel własnego filmu, który nie różni się niczym od swojego pierwowzoru.

Moja ocena: 8/10

funny games
 
 
Colbert
 
 

2
+2

Inne artykuły z tej kategorii

Whisky, moja żono! 13 Gru 2015

Peaky Blinders - recenzja 08 Lis 2015

Klub 27 25 Paź 2015

Jesienna aura 12 Paź 2015

Serialowo! 11 Paź 2015

Ładnych wierszy garść II 28 Maj 2015

Ładnych wierszy garść 30 Kwi 2015

Żulczykowska brutalność 16 Kwi 2015

- Wszystkie z tej kategorii -

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto