W piątkowy wieczór, około godziny 21 "wyskoczyło" mi powiadomienie z facebooka. Koleżanka dodała post na WSPAKU. Na początku pomyślałam sobie, że to pewnie jakiś komunikat od Z.B. Może jakiś nowy pomysł odnośnie nowej odsłony naszej gazetki? A może... coś nasz wychowawca wspominał w piątek na polskim, że mało piszemy, że tak dalej gazetka nie pociągnie. Jak już ktoś tu wcześniej napisał, pewnie chciał nas pan zmobilizować do pracy, do szukania pomysłów, nowych tematów na artykuły. Post w pierwszej chwili zignorowałam, ale to, co przeczytałam rano, zaskoczyło mnie. Tak naprawdę doszło to do mnie dopiero dziś. W pierwszej chwili wydawało się to być naprawdę jakąś prowokacją. Potem zaczęłam czytać artykuły dodawane przez absolwentów naszego LO, aż w końcu natrafiłam na komentarze na facebooku, które pozwolę sobie "skomentować". Przyznam się szczerze, że jeden mnie nieco rozdrażnił. Mianowicie o tym, że brak odpowiedzi na apel jest dowodem na zidiocenie młodzieży. Tutaj się ktoś pomylił, bo od razu po ukazaniu się wiadomości na fejsbukowej stronie Wspaka na naszej grupie rozpoczęła się burzliwa dyskusja. Dlatego czasem lepiej darować sobie takie komentarze. 

Fakt, że gazetka ostatnimi czasy została nieco zaniedbana. Już nieraz przechodziła kryzys. Pamiętam jak jeszcze w zeszłym roku spotykaliśmy się w piątkowe popołudnia na warsztatach lub omawianiu kolejnego wydania. Fajnie było... Szkoda by było to wszystko teraz zmarnować. Wspak istnieje już bardzo długo. Przykro byłoby, gdyby to właśnie przez nas gazetka zginęła. 

Czym jest spowodowana nasza "nieobecność", "brak aktywności"? Brak motywacji, lenistwo - choroba XXI wieku. A może po prostu boimy się, że nikt nie chce nas już czytać? Szczerze mówiąc sama mam czasem takie wrażenie. Kiedyś pod artykułami mogliśmy oczekiwać 300 wyświetleń, a teraz czasem do 100 nie dobije. Cóż, może problem nie tkwi do końca w nas, ale z pewnością jesteśmy jego cząstką i trzeba dołożyć wszelkich starań, aby nasza wspólna praca nie poszła na marne. 

Dzisiejsza młodzież wcale nie jest taka zła, jak wszyscy mówią. Często jej bronię w swoich artykułach, bo grunt to mieć nadzieję. Może właśnie taki "wstrząs" będzie mobilizacją i początkiem czegoś naprawdę fajnego. 

PS. Żeby rozprawki pisało się z taką lekkością jak artykuły na WSPAKA.


Inne artykuły z tej kategorii

Retrospekcja 12 Kwi 2015

- Wszystkie z tej kategorii -

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto