25 maja 2014 roku po długiej i ciężkiej chorobie (chłoniak oraz udar mózgu) zmarł Wojciech Jaruzelski, polski polityk, dowódca wojskowy oraz działacz komunistyczny. Odnośnie dnia 30 maja 2014r. w internecie znajdziemy sporo kontrowersji dotyczących pochówku byłego prezydenta Polski.

Urodziłem się w roku 1996 w wolnej Polsce, więc na własnej skórze nie doświadczyłem tego co przeżyli, m.in. moi rodzice, czyli wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku na terenie całej PRL, co było niezgodne z ówczesną Konstytucją. Tak generał opisuje decyzję o wprowadzeniu w/w wydarzenia: „Decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego nie żałuję. Uważam, że była konieczna, była zbawienna, ocaliła Polskę przed wielowymiarową katastrofą.”

 

Zapewne wszyscy znają zdjęcie, które obrazuje moment przeczytania przez generała aktu wprowadzającego stanu nadzwyczajnego w państwie polskim.
Jednakże to, że nie odczułem postanowienia Wojciecha Jaruzelskiego nie znaczy, że nie mam prawa wypowiedzieć się na ten temat. Ta sprawa jest bardzo ciekawa, więc spędziłem dużo czasu nad szukaniem materiałów nt. wyjątkowej sytuacji Polski. A więc przytoczę kilka ciekawych fragmentów nt. życia działacza komunistycznego.

Wojciech urodził się 6 lipca 1923r. w Knurowie jako wnuk Wojciecha, uczestnika powstania styczniowego, a następnie zesłanego na Syberię oraz syn Władysława, który walczył przeciwko bolszewikom w 1920 roku. I tu możemy sobie już zadać pierwsze pytanie, dlaczego człowiek, którego krewni zasłużyli się dla kraju, walcząc o jego wolność, „sprzedaje” kraj, wprowadzając stan wojenny?

Mając 10 lat Wojciech zostaje ministrantem, tu także warte odnotowania jest to, że Wojciech przez całe życie był ateistą, a gdy poczuł, że czas odejść z tego świata, przyjął sakramenty święte, o zmarłych źle się nie mówi, dlatego ten temat zostawmy do przeanalizowania tylko jednej osobie – Bogu.

Po agresji Niemiec i ZSRR Jaruzelscy wyruszają na Litwę, w czerwcu 1941r. zostali aresztowani i wywiezieni na Syberię, ojciec Władysław pracował w łagrze, natomiast Wojciech przy wyrębie drzew w tajdze i właśnie dlatego nosił przez całe życie charakterystyczne ciemne okulary.
I teraz czas na opis strony, z jakiej najbardziej znaliśmy generała:
W latach 1945-1947 walczył z polskim podziemiem wraz z połączonymi siłami UPA i WiN, już za taką rzecz nie należy mu się grób na Wojskowych Powązkach. W latach 1949-1954 donosił do organu ZSRR odpowiedzialnego za masowe represje polskich żołnierzy. W grudniu 1970r. na Wybrzeżu miał miejsce protest robotników przeciwko podwyżkom cen, zginęły 44 osoby, decyzja została podjęta przez Władysława Gomułkę, jednak Jaruzelski jako Minister Obrony Narodowej mógł zastopować wprowadzenie milicji, która zabiła niewinnych obywateli, jednak tego nie zrobił…

Teraz wydarzenie, z którego polityk był najbardziej znany, czyli krótko opisany na wstępie stan wojenny. Tak mówił wtedy generał: „Obywatele i obywatelki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zwracam się dziś do was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do was w sprawach wagi najwyższej: ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią". W październiku 1982r. rozwiązano „NSZZ” Solidarność i wtedy zaapelował Jan Paweł II: "Mój naród zasługuje nie na to, ażeby pobudzać go do łez rozpaczy i przygnębienia, ale na to, żeby tworzyć jego lepszą przyszłość".

Odnośnie roku 1981 wypowiadała się masa ludzi, jednym z nich był prof. Antoni Dudek mówiący, iż stan wojenny był „ewidentnym nadużyciem władzy przez Jaruzelskiego w obronie dyktatury komunistycznej, Są dokumenty znane od lat, i kolejne wychodzą na jaw, które potwierdzają, że Rosjanie w grudniu 1981 r. nie tylko nie chcieli wkroczyć, ale odmówili wręcz Jaruzelskiemu wsparcia wojskowego”.

W roku 1984 po zabójstwie księdza Popiełuszki wypowiedział takie oto słowa: „Nasi sowieccy sojusznicy w sposób bardzo krytyczny oceniali stosunki między państwem polskim a Kościołem i mieli interes w wywołaniu konfliktu między obu stronami", jeśli byłby patriotą, a nigdy nim nie był, nie wypowiedziałby takich słów, Rosja zawsze była wrogiem Polski, rabowali ziemie polskie podczas każdego z 3 rozbiorów, zaatakowali nas podczas II wojny światowej, więc nigdy nie można mówić o nich jak o sojusznikach, przecież w latach 1945-1989 to oni sterowali państwem polskim za pomocą, m.in. właśnie Wojciecha Jaruzelskiego!

W wolnej Polsce podczas kolejnych rocznic wprowadzenia stanu wojennego, pod warszawskim domem Jaruzelskiego odbywały się demonstracje. Od 1989 próbowano zaprowadzić generała pod sąd, m.in. dlatego że uznano wprowadzenie stanu wojennego za czyn nielegalny oraz za „kierowanie zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym".

Podczas wielu wywiadów stwierdzał, że przepraszał rodziny ofiar stanu wojennego, jednak ciężko było przyjąć przeprosiny z rąk Polaka, który starał się nim nie być.
Generał wielokrotnie dawał znać temu, iż jest zagorzałym komunistą:

Spotkanie z Fidelem Castro (komunistą)
Spotkanie z Sekretarzem Generalnym KPZR Jurijem Andropowem
Odwiedził także KRLD oraz komunistyczną Rumunię, można było o nim mówić bez ogródek, że był dyktatorem.

Teraz odnośnie pogrzebu, co się może wydarzyć? Myślę, że wszystkie ruchy manifestacyjne oraz patriotyczne będą próbowały zaniechać już i tak pewnego pochówku generała na zasłużonym miejscu, za kilka dni będziemy obchodzić 25 lecie wolnej Polski i właśnie dlatego nawet na pogrzebie powinniśmy wspomnieć, że to głównie przez pierwszego prezydenta III RP naród polski cierpiał przez tyle lat w niewoli rosyjskiej, co się dzieje? W internecie można przeczytać pełno wpisów, negatywnie odnoszących się do jutrzejszego wydarzenia: ironiczne – „Tak dla pochowania towarzysza Jaruzelskiego na Wawelu”, „Pochowajcie Jaruzelskiego tam gdzie jego dom – w Moskwie!”, Jerzy Urban na pytanie odnośnie pochówku generała odpowiedział krótko i zwięźle: „Mam to w d..ie”, była to wypowiedź bardzo kontrowersyjna jednak większość ludzi tak myśli tylko nie wypowie tego na głos. Mnie jako młodego człowieka niepokoi to, że człowiek pokroju Wojciecha Jaruzelskiego będzie miał honorowy pogrzeb na Powązkach z asystą wojskową, czym zasłużył się dla Polski? Kilkaset zabitych osób, brak pracy, brak samowoli? Dlaczego człowiek, którego nie można nazwać Polakiem zostanie uroczyście pochowany? Osób, które niczym się nie zasłużyły dla naszego kraju, nie powinno się tak żegnać!

K.R

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto