Podróżując, uświadomiłam sobie, że można je znaleźć w każdym miejscu. Mimo to nie widziałam dwóch identycznych. Tematyka jest różnorodna, tak samo zresztą jak sposób ich wykonania. W jakim kierunku mają podążać moje myśli, kiedy na nie patrzę?

Myślę, że nie ma osoby, która nie miałaby w życiu styczności z tą dziedziną (odważę się już użyć tego słowa) sztuki. Mowa oczywiście o graffiti. Kiedyś kojarzone tylko i wyłącznie z wulgaryzmami, niedojrzałymi wyznaniami miłości: „KC Andzia” lub herbami ulubionych klubów piłkarskich.

Wszystko przechodzi reformę, twórczość uliczna również. Przyznam, że widząc te ścienne malunki, częściej jestem zachwycona niż zażenowana. Być może po prostu nie zauważam tych mniej przyzwoitych, bo się z nimi oswoiłam. Jednak myślę, że kultura rozwija się w każdym tego słowa znaczeniu, jej poziom wśród ulicznych twórców także. Farby w spray'u nie są już używane tylko i wyłącznie w celu stworzenia niecenzuralnych napisów. To narzędzia pracy często wielkich artystów. Udowadniają oni, że galeria nie jest jedynym miejscem podziwiania sztuki. Równie dobrze można to robić na ulicy, z tą różnicą, że dzieło nie jest na płótnie, a twórca, kolokwialnie mówiąc, nie zbija za to kokosów.

Mogłoby się wydawać, że miejsce opublikowania tego dzieła ma jednak swój zasadniczy minus. Przecież jadąc samochodem czy środkiem komunikacji miejskiej, przeważnie nie ma się czasu na zastanawianie się nad sensem tego, co ukazuje dzieło. Jednak to twórcy street artu również wzięli pod uwagę. Często do swoich obrazów dołączają bardzo zrozumiały napis, zwykle jednowyrazowy, w którym mieści się esencja przekazu.

Twórczość uliczna ma niewątpliwie status kontrowersyjnego działania, nie tylko z tego powodu, że zazwyczaj nie jest legalna. Łatwo znaleźć zarówno jej sprzymierzeńców, jak i przeciwników, mówiących, że to tylko gryzmoły na murach. Street art niewątpliwie ozdabia nudne, szare budynki, temu nikt nie zaprzeczy. Czy to ładne czy też nie, potrzebne lub niezbyt – to zależy od indywidualnej opinii. Ja mimo wszystko jestem zdania, że żeby coś namalować, niezależnie od tego, na jakiej powierzchni, trzeba mieć talent.


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto