Kochani,
Zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc dla zwierząt przebywających w schronisku w Gdyni. Schronisko to zostało przejęte przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt 1 stycznia 2006 r. Wolontariusze nigdy nie zawodzą swoich czworonożnych przyjaciół. Są zawsze wtedy, kiedy potrzebna jest pomoc. To młodzi ludzie, którzy w każdej wolnej chwili odwiedzają schronisko. Działają zupełnie bezinteresownie, dzięki nim nasze zwierzęta maja namiastkę domowego ciepła, są przytulane, głaskane, wyprowadzane na spacery. Wolontariusze zwracają się do każdego psa czy kota po imieniu, czeszą je, strzygą w razie potrzeby, a latem także kąpią. W ubiegłym roku podczas mrozów zabrali część zwierząt do domów. To miało być tylko na chwilę, na przetrzymanie największego zimna, jednak żaden ze zwierzaków nie powrócił już do schroniska. Wolontariusze znaleźli im nowe domy. Obecnie wolontariat składa się z ponad 30 osób stale odwiedzających schronisko. Zgłosić się może każda osoba pełnoletnia, w wyjątkowych przypadkach przyjmujemy także szesnasto i siedemnastolatków, jednak pod warunkiem, że ich prawni opiekunowie (rodzice) wyrażą na to zgodę osobiście.
Nasi czworonożni przyjaciele trafiają do ciapkowa z różnych powodów, między innymi przez ludzką głupotę. Zostają porzuceni przez swoich dotychczasowych właścicieli. Ludzie kupują sobie psa, a nie biorą pod uwagę tego czy będą wstanie zapewnić mu wszystko co potrzebne. Potem okazuje się, że nie mają czasu się nim opiekować, albo nie stać ich na utrzymanie. Wtedy nasuwa się nam na myśl jedno pytanie : Co się dzieje z pieskiem? Odpowiedź jest bardo prosta wyrzucają go na ulice, przywiązują gdzieś do drzewa, a w najlepszym wypadku trafiają do schroniska, gdzie są obdarzone fachową opieką. Ile razy słyszymy w wiadomościach, że ludzie znęcają się nad zwierzętami, biją je, głodzą, wykorzystują do ciężkich prac.. Przecież pies tak samo, jak człowiek potrzebuje ciepła, troski, miłości. Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka i jest to absolutnie prawdą. Może mu się dziać wielka krzywda, a on i tak dalej będzie nas kochał, tak jak robił to dotychczas. Kto, jak nie pies przyjdzie do nas, kiedy jesteśmy smutni lub coś nam dolega, położy się koło nas i będzie czuwał i pilnował, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Dlatego proszę Was o pomoc. Nie bójmy się pomagać! Nie bądźmy obojętni na krzywdę zwierząt. Pokażmy im swoje dobre serce. Nie potrzeba tak wiele, a możemy pomóc im przetrwać ten ciężki okres i podarować im coś co jest najważniejsze – miłość, ciepło. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie zebrać pieniążki dla naszych czworonożnych przyjaciół.
Zebrane środki finansowe zostaną przeznaczone przede wszystkim na:
- zakup nowych ocieplanych bud dla psiaków
- wybudowanie dużych, przestronnych wybiegów
- zakup karmy i leków
- wykonanie specjalistycznych zabiegów ratujących życie zwierzętom po wypadkach komunikacyjnych lub z innych przyczyn potrzebujących pomocy
Pomóż nam pomagać!
autor: teqila