Nasze liceum! Tak, niezależnie od tego, czy już je skończyliśmy, czy jeszcze w nim jesteśmy, może i tkwimy,  a może nie chcemy, by ten etap przemijał, może wybieramy się właśnie do niego i naszym będzie. 

Ja już je skończyłam i często o nim myślę jako o miejscu dobrym, ludzkim, w końcu tworzonym przez ludzi i dla ludzi, otwartym na ludzi i ludzi otwierającym. Czy to recenzja tej placówki? Może🧐. Często myślę o relacjach, które dawały siłę, by wstać i do tego Pucka dotrzeć, te zostały, choć przyjaciele rozproszyli się po miastach, państwach i kontynentach. Trzeba wstawać do nich znacznie wcześniej niż to dawniej bywało. 
Myślę o perspektywach jakie liceum dało - i tu - przy współpracy uczeń-nauczyciel, dawało. Ale dawało też coś jeszcze. Było przedpokojem. 

Przedpokój - takie miejsce, które oznaczać może wiele: miejsce w domu, mieszkaniu; coś wyższego, może od Boga, może od silnej woli; aż (przed)pokój jako traktat. Przedpokój ma tę zaletę, że wchodząc do domu, możesz jeszcze wziąć głęboki oddech i przemyśleć co dalej, trochę jak z przyszłością i wyborem studiów. Przedpokój jest taką metaforą jednej nogi w domu, zaraz będziesz poza nim, zaraz dopadnie Cię zło świata. Ale jak w pokoju masz dobrych nauczycieli, to łatwiej do tego będzie Ci wyjść. Nie wiem, co chcę osiągnąć tym wpisem. Dziś bardzo zabrakło mi LO w Pucku jako przedpokoju. A myśląc o przedpokoju, myślałam o Blaszanym Bębenku, o Sklepach cynamonowych, o bryle doskonałej, jeszcze kilku drobnostkach i o tym, jak miłe to czasy były. Czasy dźwięku i bez-dźwięku czasy, które minęły, ale które łatwo odtworzyć.

W przedpokoju można ustawiać ramki ze zdjęciami. 

Przywykliśmy do krótkich form. Piszemy szybko. Nie używamy zbyt dużo znaków specjalnych. To nie(pokój)ące! 

Dziękuję.

 

Komentarze  
+1 # StanisławD 2020-02-11 21:19
Wspaniały artykuł! Daje do myślenia i uświadamia nas w jak ważnym okresie naszego życia się znajdujemy. Okresie w którym może, mówiąc kolokwialnie, wszystko wywrócić się do góry nogami. Uważam również, że pomimo tak ważnego aspektu powinniśmy się cieszyć ostatnimi chwilami wolności.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # Artur.O. 2020-02-09 20:45
Bardzo ciekawy artykuł!!
Urzekł mnie język wypowiedzi działający na wyobraźnię i uczucia odbiorcy.W każdym słowie czuje się tęsknotę autorki za liceum - miejscem"dobrym,ludzkim,tworzonym przez ludzi i dla ludzi".To tęsknota za tym co było , minęło...
Myślę,że ten artykuł to nie tylko piękna,prawie poetycka recenzja liceum jako placówki otwartej na człowieka ,ale wyraz zaniepokojenia autorki złem świata,który poznała po opuszczeniu"przedpokoju"."Przywykliśmy do krótkich form.Piszemy szybko . Nie używamy dużo znaków specjalnych" -czy tego uczy(ło) się nas w liceum???
Arytykuł daję dużo do myślenia. Gratuluję i pozdrawiam .
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
+1 # Angelika 2020-02-06 22:03
Czytając artykuł widziałam siebie stojącą w tytułowym przedpokoju, z którego mam dwie drogi. Będąc w liceum stawiamy siebie przed wyborem, którą drogą pójdę? Co wybiorę? Drogę pełną zabawy i beztroski czy też drogę poważną i odpowiedzialną? Ale czy nie powinniśmy korzystać z obu tych wyborów? Liceum to czas, który będzie w naszej pamięci do końca życia, nasze pierwsze miłości i rozstania, ale też końcowy wybór kierunku studiów. Bardzo podoba mi się ten artykuł, porównanie liceum do tytułowego "Przedpokoju" jest bardzo trafne.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # Autor 2020-02-07 21:26
Przedpokój ma drzwi wejściowe i w założeniu wyjściowe. Nie ogranicza do wyboru drogi poza nim. Możesz wyszaleć się jak zarówno odpocząć i wybrać spokój. To jest właśnie jego esencja, czyniąca wyjątkowym ale o cechach, które przypisać można i innym metaforom.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # Filip 2020-02-05 21:07
Naprawdę spodobał mi się ten artykuł. Liceum jest najtrudniejszym etapem w naszym życiu. Jest to pierwszy duży krok to tego co będzie nas czekać w przyszłości. Wiele osób właśnie z liceum zabiera najlepsze wspomnienia. Przedpokój to trafne porównanie do szkoły średniej. Wiele osób nie może znaleźć drogi którą chcą podążać. Tytułowy "Przedpokój" ma dać im taką szanse na odnalezienie swojej ścieżki.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # Wiktoria 2020-02-04 21:11
Mimo, że liceum jest nazywanę tym „najtrudniejszym etapem” myślę, ze w tym artykule wszystko jest idealnie podsumowane, większość zależy od naszego podejścia i czucia się w danym miejscu. Wszystkim życzę aby w liceum czuli się jak w przedpokoju, i z łatwością weszli w to ”zło świata”
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
+2 # KKreft 2020-02-04 19:02
Świetny artykuł! Uświadomiłem sobie czytając go na jakim etapie życia aktualnie się znajduje oraz jak jest on ważny dla moich dalszych losów. Pomimo powagi sytuacji, przejścia w dorosłość, uważam że należy się cieszyć ostatnimi latami młodości i korzystać z niej pełnymi garściami.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # Marysia 2020-02-04 18:17
Liceum. Z prespektywy ucznia, ten etap jakoby wydaję się być na ten moment "najtwardszym orzechem do zgryzienia". A może jednak orzeszkiem, tylko niewinnym i nic nieznaczącym etapem wprowadzającym nas w świat dorosłych decyzji i zawiłych problemów do rozwiązania, choćby z którymi spotykamy się wybierając szkołe wyższą czy przedmioty rozszerzające przygotowujące do egzaminu dojrzałości, od którego będzie zależeć nasza przyszłość. Do tego wszystkiego dochodzi nowe otoczenie, nauczyciele i rówieśnicy. I to wszystko, na głowie szesnastolatka , praktycznie jeszcze dziecka, które nie jest w stanie poradzić sobie z takim ogromem informacji. Dlatego tytułowy "przedpokój" jest miejscem, gdzie życie nagle się zatrzymuje, mamy czas żeby wziąźć głęboki wdech i przemyśleć parę spraw. Jak najbardziej popieram teze autora i czekam na więcej pana/i artykułów.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # Kacper Talarczyk 2020-02-03 20:30
Bardzo podoba mi się porównanie liceum do przedpokoju. Dla mnie oznacza to coś pomiędzy dorosłością,a beztroską. Będąc w przedpokoju możemy stwierdzić jak wygląda dom w środku,możemy poczuć jego "ducha" i dowiedzieć się czego możemy oczekiwać w środku - tak właśnie jest z liceum. Mimo, że wielu z nas nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość to w szkole średniej możemy poznać smak dorosłego życia, nauczyć się jak sobie radzić w trudnych sytuacjach i przygotować się na to co nadejdzie w niedalekiej przyszłości.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
0 # po prostu 2020-02-03 20:21
Nikt nie komentuje? Ja z nieukrywaną radością potwierdzam odczucia autora tekstu.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Dodając komentarz, zezwalasz na przetwarzanie danych osobowych. W każdej chwili możesz poprosić Administratora o usunięcie komentarza/komentarzy.

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto