Witajcie licealiści, przyszli licealiści i ewentualnie absolwenci, chociaż Wy pewnie nie macie czasu na czytanie, zajęci w swoich biurach, kancelariach itp. Jeśli jednak i Wam udało się tu zajrzeć, bardzo się cieszymy i doceniamy. Zacznijmy od tego, że jest to dość prywatna rubryka gazety. Pamiętnik to pamiętnik. Tym razem nie jest to on jednak na kluczyk czy hasło albo, jak w wielu przypadkach, zakopany gdzieś głęboko pod stertą książek. Chcemy, żeby był on Waszym zaufanym towarzyszem i dobrym przyjacielem. Jemu możecie powierzyć swoje przemyślenia.
Po całej ceremonii czekał na nas jakiś Pan, oczywiście nieznany mi dotąd. Od razu na wstępie powiedział nam, że jest nas za mało, że klasa się właśnie rozpadła i mamy sobie pójść do domu.