Article Index

Oto koniec rozdziału pierwszego. Razem z częścią pierwszą i drugą tworzą jedną całość.

Neret

- Jest tu kto? Halo? Jeżeli tu jesteś odezwij się. Proszę.

Było przeraźliwie ciemno, zimno, wilgotno, ale w zasadzie to wszystko nie miało żadnego znaczenia. Przede wszystkim było strasznie. Jedynymi zmysłami jakimi mógł posługiwać się człowiek były dotyk i słuch. Węch wyczuwał tylko jedną natrętną nutę, nutę fekaliów leżących  trzy kroki, obok kamienia na lewo od dziury, w której mieszkał ślepy człowiek. Spodnie kombinezonu śmierdziały, ręce śmierdziały, ziemia śmierdziała, śmierdziała nawet prowizoryczna mata, którą była wyłożona dziura w ścianie. Do smrodu – tej natrętnej nuty można było się przyzwyczaić, tak samo do zziębniętych dłoni i głodu, który nie był nowością. Jednak strach, całkowita ciemność i uczucie jakie miał człowiek z dziury zupełnie go obezwładniały. Człowiek czuł, że jest w samym centrum nieskoordynowanych, bądź co gorsza innych, na które nawet nie wymyślono określenia, wydarzeń. Każda kropla spadająca z niskiego stropu do sporej kałuży 7 kroków na wprost od dziury wydawały się to krokami jakiejś bestii, to wołaniem o pomoc, to po prostu kapaniem. Psychoza powoli stawała się nie do zniesienia. Ile czasu minęło, nie wiedział dokładnie. Trzy zmęczenia, trzy razy zmrużył oczy, na sekundę, może minutę, nie był wstanie wytrzymać zmęczenia. Ile jednak godzin, może dni czeka na ratunek, nie potrafił określić. Dwa razy musiał udać się na trzy kroki obok kamienia. Tylko tak mógł liczyć czas.

- Kałuża jest dobra – mówił do siebie – w razie jakiegoś wydarzenia będziemy słyszeć, zanim nas poczują. Nie bój się, za sto kapnięć ktoś po nas wróci.

Liczył kapnięcia. Co jakiś czas, słysząc wyraźne kroki, czy wycie, chował się do swojej dziury, zastawiał wejście matą i czekał. Mata była tutaj wcześniej, była sztywna i dość gruba. Mogła być jakimś odlewem, fragmentem zapory jakich używali, kiedy kopali tunele w grząskim podłożu. Piasek, zaraz po stworzeniach z podręcznika był największym wrogiem wszystkich kopaczy.

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto