Raj to miejsce, gdzie wszyscy są szczęśliwi. Niestety, patrząc z perspektywy współczesnego świata, raj nie istnieje i raczej istnieć nie będzie. Wiele razy chciałam, aby świat był inny, lepszy. By był piękniejszy, czystszy, radośniejszy i nieskomplikowany. Aby "życie" oznaczało największe szczęście i najcudowniejszy dar. Nijak się to ma do rzeczywistości.

Do czego dochodzi? Ciągle daje się słyszeć o porzuconym dziecku, usuniętej ciąży, kobiecie zakatowanej przez pijanego męża, czy staruszku zamordowanym w biały dzień, na ruchliwej ulicy, za głupie dwa złote. Jeden więcej, czy mniej - co za różnica? Życie przeciwko życiu. Śmierć. Game Over. Jednak w tej grze nie ma kolejnego levelu, nie ma również bonusów ani kodu na nieśmiertelność.

Atak, obrona, panika, strach, wrzask, głód, poniżenie, nienawiść, ból... To my tworzymy ten chaos. Wystarczy wyobrazić sobie, jak piękny byłby świat, gdyby Bóg w szóstym dniu stwarzania świata zrobił sobie wolne. Nie byłoby człowieka, nie byłoby problemów. Pełna harmonia, spokój, cisza...

Nasza planeta tonie w śmieciach i będzie w nich tonąć nadal, ponieważ my nie potrafimy zadbać o środowisko. Żywnością, którą w ciągu roku marnujemy, wyrzucając do śmieci, można by wykarmić prawie 7 milionów głodujących Afrykańczyków. Lada chwila ktoś znowu wymyśli jeszcze nowszą i bardziej skuteczną broń masowej zagłady. Zginą miliony ludzi i nikt się tym nawet nie zmartwi.

Dopóki nie nauczymy się kochać, wybaczać i żyć w zgodzie ze sobą nie mamy szans na idealny Świat.

Cytrynka

 


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto