Wracając do domu ze szkoły, zauważyłam, że w tej niegdyś monotonnej drodze coś się zmieniło. Już nie wracam tylko z moimi znajomymi, coś jeszcze towarzyszy mi w tej codziennej wędrówce. Hoolywodzko - kaszubskie uśmiechy, oryginalne hasła nie opuszczają mnie na krok.

Jestem już przed moim domem, naciskam na klamkę od furtki i przed moimi stopami dostrzegam zdjęcia znanych mi osób, a z mojej skrzynki wysypują się ulotki. Wchodząc do domu, myślałam, że zaraz się od tego całego zamieszania uwolnię, myliłam się. Przed drzwiami stoi kandydat do Rady Miasta w moim miasteczku. Chciał przy kawie porozmawiać o swoim programie, długo nie musiałam czekać aż pojawiła się następna osoba, a nawet dwie. Osoba kandydująca na burmistrza i kandydat do rady miasta z mojego okręgu.

Mając już stos ulotek, postanowiłam je przejrzeć. Szczęśliwe żony i matki, przykładni mężowie i ojcowie. Nagle w każdym rozbudziła się potrzeba pomagania innym. "Chciałabym dążyć do uczciwości i traktowania wszystkich mieszkańców równo." Mają też czas rozwijanie swoich zainteresowań: regionalizm, tradycja kaszubska, teatr, gotowanie, malarstwo, rzeźba,a nawet renowacja mebli.

Kandydatów z wyższym wykształceniem można policzyć na palcach u jednej ręki, ale czy jest to ważne i potrzebne? Na internetowych profilach pojawiły się opisy dotyczące osób kandydujących, jak i program wyborczy. Pewna osoba pod wpływem emocji zapomniała o pisowni, ale co to za różnica czy napiszemy "stwożyło" czy "stworzyło". Czytamy również, że  pomaga siostrze w prowadzeniu"pokoji"(sic!) gościnnych. Miasteczko idealne, w którym mieszkańcom nie zależy na swoim interesie, tylko troszczą się o drugą osobę nie tylko przed świętami. Czy osoba, która na co dzień jest pracownikiem gospodarczym, pracuje w sklepie lub jest fryzjerem poradzi sobie w funkcji radnego? Może tak, no bo kto zna lepiej problemy mieszkańców, jak nie oni sami.

Nie można również zapomnieć, że to nie tylko podnoszenie ręki kiedy trzeba, ani odbieranie pieniążków co miesiąc. To jednak praca, o której zapominamy, widząc kolorowe ulotki, banery, plakaty. Widząc to całe zamieszanie, nasuwa się pytanie: Co to będzie? Co to będzie?...


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto