Każdy młody człowiek poszukuje wzorców do naśladowania. W każdej chwili możemy zauważyć ludzi, którzy odnoszą sukces. Jednak czy są to nasze autorytety, osoby, których postawę i sposób życia powinniśmy naśladować? Czy zastanawiamy się, kim są i co sobą prezentują?
Tylko niewielu z nas podejmie głębszą refleksję. Pomyślmy, co nam imponuje i co uważamy za godne naśladowania. Zastanówmy się, jakim autorytetom ufają w obecnych czasach młodzi ludzie i w czym upatrują swój sukces. Czy w dzisiejszych czasach brakuje autorytetów, postaci wystarczająco silnych, by wpływać na społeczeństwo i kreować rzeczywistość.
Dynamiczny postęp technologiczny daje nam coraz więcej nowych możliwości. Mogłoby się wydawać, że z takim dostępem do wiedzy będzie coraz więcej wykształconych ludzi. Cechy ludzkie, na których wzorowały się poprzednie pokolenia, straciły na znaczeniu. Bohaterowie minionych lat zostali zdegradowani a na ich temat pojawia się coraz więcej opinii podważających ich wiarygodność. Autorytet w dawnej formie, w tej, za którą tęsknimy, nie ma wielkich szans, by powrócić i to za sprawą nas samych. Można powiedzieć, że dzisiejszy kryzys autorytetów sprawia, że pojęcie to powoli zanika. Być może już niedługo będziemy używać tego słowa tylko w kontekście przeszłości.
Błażej Przybylski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w swojej pracy "Autorytet w kryzysie czy brak zapotrzebowania na autorytety? Znaczenie autorytetu dla młodzieży zaangażowanej w życie polityczne Polski" zawarł wyniki badań, które dowodzą, że większość badanych uważa autorytet jako ograniczenie i rezygnację z samodzielnego myślenia. Twierdzi, że z góry narzuca się im przyjęcie norm kulturowych, obyczajowych i politycznych. Jeden z uczestników zauważył również, że tradycyjnie rozumiany autorytet stopniowo zastępują celebryci i to oni wyznaczają nowe, niestety bardziej infantylne standardy zachowania. Poszczególne jednostki starają się postępować na wzór swoich telewizyjnych czy internetowych idoli. Jednak ich faworyci nierzadko bardziej szkodzą społeczeństwu i błędnie określa się ich mianem autorytetu. Jednym autorytetem, który ma szansę przetrwać kryzys jest autorytet rodzinny. Często wzorem do naśladowania są nasi rodzice, którzy przekazują nam swój światopogląd, system wartości i zasady, którymi powinniśmy się kierować. Pokazuje to, że rodzina ciągle odgrywa kluczową rolę w wychowaniu i kształtowaniu młodego człowieka.
Autorytety. Może ich nie potrzebujemy, może nie umiemy darzyć innych uznaniem, a może po prostu konformizm zabił wszystkie wybitne jednostki. Niemniej jednak brakuje nam, szczególnie młodym, kogoś silnego i zdecydowanego. Osoby, która nie daje sobą manipulować i potrafi działać niezależnie od tego, czy przyniesie jej to korzyść. Dzisiejszy świat, mimo upadku wartości, nadal potrzebuje moralnych drogowskazów.
A.B.
żyjący w dobie wszechobecnego i właściwie nieograniczonego dostępu do internetu, zdaję się zatracili poczucie autorytetu u osób,do których to pojęcie idealnie pasuje. Wielcy bohaterowie narodowi są zastępowani często przez internetowych twórców, którzy (nie zawsze, ale wielu przypadkach) nie przekazują żadnych wartości. Młodzież zaślepiona hedonizmem nie widzi prawdziwych cech jakimi powinien odznaczać się autorytet,a ich idolami są ludzie nie niosący żadnego przekazu.Mimo to,cieszę się,że (jak to wynika z artykułu) młodzi ludzie dalej pamiętają o swoich rodzinach, a ich członkowie nierzadko stają się tymi których młodzież chciałaby naśladować.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.