W piątek 30 kwietnia pożegnaliśmy zacną elitę klas trzecich, w tym jakże utalentowanych redaktorów WSPAKa.

W obliczu konieczności wystawienia ocen (chyba) do końca tygodnia - oczywiście w klasach trzecich - naszła mnie kolejna myśl. Czy wystawiane nam, uczniom oceny są rzeczywiście adekwatne do stanu posiadanej przez nas wiedzy? Oczywiście wersji odpowiedzi jest kilka...

Mój światopogląd ostatnio runął. Licealista luzak, który zrobi wszystko, by choć trochę zrelaksować się w szkole. Jednak to tak nie działa widocznie. Narzekają, że dużo nauki, skarżą się na nauczycieli, którzy nic nie robią, tylko zadają długie prace domowe. Narzekają na powiew nudy w szkole. Narzekają i narzekają, a jak ktoś daje im szansę, by na chwilę zapomnieli o morderczej pracy na lekcjach - skrytykują wszystko.

http://www.sxc.hu/photo/960307fot.svilen001/sxc.hu

Zrobiło się cieplej, z dróg zniknęły śnieżne pozostałości. Zima odeszła w zapomnienie, zwalniając tym samym miejsce upragnionej zielonej wiośnie. Ptaszki ćwierkają, roślinki kwitną i uprzykrzają życie alergikom. Ciągle słyszymy o wzrastającej liczbie uczuleniowców na pyłki traw i drzew. Za chwilę usłyszymy, że liczba uczulonych na "chęć do życia" jest nieporównywalnie większa.

Matura już na horyzoncie.

W czwartek większość tegorocznych maturzystów z naszej szkoły podpisała ostateczną deklarację maturalną. Przybicie ostatniej pieczątki przez dyrektora dla wielu ludzi było bardzo stresujące. Matura jak miecz Damoklesa zawisła nad naszymi głowami i jeśli nie weźmiemy się do roboty, to w końcu nam je obetnie. Na pocieszenie:

Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto