Powyższe słowa można przeczytać, wchodząc na polską stronę o muzyce reggae. Są one chyba podsumowaniem całego dorobku Boba Marley'a. Artysty, który był rastafarianem i przez całe życie głosił, że człowieka nie wolno dyskryminować ze względu na kolor skóry czy pochodzenie. Dla niego liczyła się miłość i pokój. Za swe przekonania i ich rozpowszechnianie dostał m.in. Medal Pokoju ONZ. Nie wszyscy jednak zgadzali się z Jamajczykiem (pewnie i w naszym kraju za samo palenie ganji nie dostałby nigdy szansy na zaistnienie), albowiem pewnego wieczoru został on postrzelony. Nie przeszkodziło to jednak Bobowi wziąć udziału jeszcze tego samego dnia w koncercie charytatywnym. Tym samym pokazał, co myśli o przemocy i dobitnie powiedział "nie" agresorom.
"Muzyka reggae niesie przesłanie, teksty czynią tę muzykę bardzo ważną" - to słowa Boba Marley'a. Moim zdaniem nie odnoszą się jedynie do reggea, ale do całej muzyki. W dobie techno, gdzie liczy się tylko umc umc umc i słowa typu: "Gash... Fell... Smell... Lick..." (najgorsze, że niektórzy ludzie słuchają tego już od samego rana, w pociągu), treść piosenki schodzi na dalszy plan. Nie liczy się, co autor ma do przekazania, tylko znaczenie ma moc basów i ilość skąpo ubranych panienek w teledysku. A twórcy pokroju Boba Marley'a, śpiewający piosenkę z duszą, schodzą na dalszy plan. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio słyszałem Boba w radiu. Natomiast taką Patrycję Markowską mam "przyjemność" podziwiać codziennie. Ale ma to też i dobrą stronę, albowiem w końcu zrozumiałem, po co jest radio w samochodzie. Chyba tylko po to, by zmieniać stacje. Mam nadzieję, że doczekam czasów w których zaczną Boba grać, bo mam już dość Dód, Andrzejewiczowych, młodych Markowskich, itp, itd.
Wracając jeszcze do twórczości Marley'a chciałbym podkreślić, że rzadko można się spotkać z osobami z takimi zasadami. Dla mnie nie sama muzyka w Bobie jest najważniejsza, tylko jego styl życia, jego nieuleganie zmianom, trendom. Nikt nie byłby w stanie zmienić nastawienia Jamajczyka do świata, radosnego nastawienia. Szczególnie można to poczuć, słuchając jego piosenek, do czego gorąco zachęcam.
PIOSENKI
No woman no cry
Could you be Loved
One Love
Nbi
"Muzyka reggae niesie przesłanie, teksty czynią tę muzykę bardzo ważną" - to słowa Boba Marley'a. Moim zdaniem nie odnoszą się jedynie do reggea, ale do całej muzyki. W dobie techno, gdzie liczy się tylko umc umc umc i słowa typu: "Gash... Fell... Smell... Lick..." (najgorsze, że niektórzy ludzie słuchają tego już od samego rana, w pociągu), treść piosenki schodzi na dalszy plan. Nie liczy się, co autor ma do przekazania, tylko znaczenie ma moc basów i ilość skąpo ubranych panienek w teledysku. A twórcy pokroju Boba Marley'a, śpiewający piosenkę z duszą, schodzą na dalszy plan. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio słyszałem Boba w radiu. Natomiast taką Patrycję Markowską mam "przyjemność" podziwiać codziennie. Ale ma to też i dobrą stronę, albowiem w końcu zrozumiałem, po co jest radio w samochodzie. Chyba tylko po to, by zmieniać stacje. Mam nadzieję, że doczekam czasów w których zaczną Boba grać, bo mam już dość Dód, Andrzejewiczowych, młodych Markowskich, itp, itd.
Wracając jeszcze do twórczości Marley'a chciałbym podkreślić, że rzadko można się spotkać z osobami z takimi zasadami. Dla mnie nie sama muzyka w Bobie jest najważniejsza, tylko jego styl życia, jego nieuleganie zmianom, trendom. Nikt nie byłby w stanie zmienić nastawienia Jamajczyka do świata, radosnego nastawienia. Szczególnie można to poczuć, słuchając jego piosenek, do czego gorąco zachęcam.
PIOSENKI
No woman no cry
Could you be Loved
One Love
Nbi