Trudno się powstrzymać od komentarza do jednego z największych koncertów w Polsce w 2009 roku. Odwiedziny Madonny wywołały niemały sajgon w mediach i wśród licznych fanów. Szerze mówiąc moim zdaniem zamieszanie medialne wokół całego koncertu było napędzane sztuczną siłą. Oglądałam dosyć dużo programów przed koncertem i nie zobaczyłam nawet stojącej w oknie Madonny.

Nie obyło się oczywiscie bez skandalu. Już na samym początku zaczęto protestować przeciw dacie koncertu (15 sierpnia). Jednak większość ludzi i tak wiedziała, że to zbyt duże wydarzenie by odwołać widowisko. "Królowa Popu" przyjechała i zrobił się duży szum. Non stop jakieś stacje telewizyjne informowały gdzie PRAWOPODOBNIE znajduje się gwiazda i PRAWDOPODOBNIE co o jakiej godzinie będzie robiła. Oczywiście puszczano na wizji liczne komentarze fanów ale nie zabrakło też tych od przeciwników koncertu. Jeden z posłów próbował nawet straszyć świńską grypą i przekonywać ludzi do tego, że to właśnie show będzie winne rozprzestrzenieniu się groźnego wirusa w naszym kraju, ale mało kogo obchodziła jego troskliwośc o naród. Od samego rana fani już czekali aż wpuszczą ich pod scenę.

Niewątpliwie Madonna zrobiła Show. Co niektórzy mogli się poczuć dowartościowani że "Królowa" przyjechała do Polski. Dążymy ku cywilizacji... Pewnie media próbowały to podkreślić i dlatego zrobiły taki sajgon. Ciekawa jestem czy sama Madonna była świadoma co tak naprawdę się działo wokół jej osoby... Miałaby sie z czego cieszyć.

xyz


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto