Uwaga

Lack of access rights - File 'http:/filmy2005.w.interia.pl/LogaInne/LogoFilmweb.jpg'

Lack of access rights - File 'http:/media.graytvinc.com/images/IMDB+BOARD.jpg'

Lack of access rights - File 'http:/gfx.filmweb.pl/po/95/84/439584/7221575.2.jpg'

×

Uwaga

Lack of access rights - File 'http:/filmy2005.w.interia.pl/LogaInne/LogoFilmweb.jpg'

Lack of access rights - File 'http:/media.graytvinc.com/images/IMDB+BOARD.jpg'

Lack of access rights - File 'http:/gfx.filmweb.pl/po/95/84/439584/7221575.2.jpg'

TYTUŁ FILMU: "The Reader"
PRODUKCJA: Niemcy, USA
GATUNEK: melodramat
PREMIERA: 13.03.2009 - Polska
REŻYSERIA: Stephen Daldry
SCENARIUSZ: David Hare
                                                   OBSADA: Kate Winselt, Ralph Fiennes, David Kross, Bruno Ganz
O FILMIE:

Czy człowiek jest w stanie przebaczyć drugiej osobie nawet największą zbrodnię? Czy jest w stanie kochać nawet jej nie znając? Czy osoba popełniająca wielkie zbrodnie ma wyrzuty sumienia?

Młody Michael zakochał się w starszej od siebie kobiecie, Hannie. Oboje przeżywali namiętny romans, praktycznie się nie znając. Pewnego dnia Hanna znikła. Po wielu latach Michael, już jako student prawa, udał się na praktyki do sądu. Rozprawa dotyczyła masowych morderstw w obozie koncentracyjnym. Na ławie oskarżonych siedziała ukochana Hanna...

Jak pokazał film, człowiek jest w stanie wszystko wybaczyć w obliczu miłości. Cokolwiek by nie chciał zrobić, nie ma szans z tym niewątpliwie najpotężniejszym uczuciem. Nie ma możliwości od niego uciec.

W "Lektorze" przedstawiony został również dramat jednostki, która nie ma wyrzutów sumienia za swoje haniebne czyny, jakimi było skazywanie na śmierć kobiet w obozie koncentracyjnym w "Auschwitz". Zwłaszcza jej głębokie niewzruszenie wobec pytań, z jakiego powodu brała w owym procesie udział. Taka główna bohaterka wydaje się na pierwszy rzut oka. Jednak, gdy się jej bliżej przyjrzy to można dostrzec, że sama sobie zadała pokutę, skazując się na samotność, biorąc organizację zbrodni na siebie. Pytanie, dlaczego skazując samą siebie na samotność nie wzięła pod uwagę szczęścia Michaela? To pytanie pozostaje dla mnie bez odpowiedzi, bo w tym momencie nie zrozumiałem intencji Hanny.

Po filmie spodziewałem się zdecydowanie więcej, nie mogłem się doczekać jego końca, z nudów. Jedynym plusem obrazu Daldriego jest gra aktorska Kate Winselt, która jeszcze raz udowodniła, że nie zatonęła w "Titanicu". Ralpha Fiennesa jakoś nie pamiętałem do tej pory z wielkich ról. Po obejrzeniu lektora nie dziwię sie dlaczego. Anglik nie ma twarzy która przekonuje widza, przynajmniej mnie, że warto mu zaufać jako aktorowi. Patrząc w biografię artysty zgodziłem się z twórcami "Harry'ego Pottera", którzy powierzyli mu rolę Lorda Voldemorta, który jak wiadomo nie ma twarzy... Tak więc film polecam jedynie dla podziwiania pięknej gry pięknej Kate Winselt.

 

WIĘCEJ O FILMIE:


Nie masz konta? Zarejestruj się

Zaloguj się na swoje konto